Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Amerykanie oddadzą władzę?

Treść

Coraz mniej Irakijczyków wierzy zapewnieniom Waszyngtonu uzasadniającego atak na ten kraj. Według sondażu przeprowadzonego przez Instytut Gallupa, połowa mieszkańców Bagdadu nie wierzy, że Ameryka pozwoli Irakijczykom samodzielnie kształtować polityczną przyszłość swego kraju. Liczba śmiertelnych ofiar środowego samobójczego zamachu bombowego na włoską bazę wojskową w Nasirii w południowym Iraku wzrosła do 28.
Tylko 5 procent ankietowanych Irakijczyków uważa, że USA zaatakowały Irak, aby "pomóc narodowi irackiemu", i zaledwie 1 procent wierzy, że chodziło o zbudowanie tam demokracji - wynika z badań Instytutu Gallupa.
Tymczasem wczoraj zmarli dwaj ciężko ranni w zamachu żołnierze - Włoch i Irakijczyk - podała włoska telewizja publicznej RAI. Uaktualniony bilans zabitych mówi o 19 Włochach i 9 Irakijczykach. "Ból i przerażenie" z powodu śmierci włoskich żołnierzy wyraziła Konferencja Biskupów Włoch. Wczoraj zmarł także amerykański żołnierz, ranny w środowym wybuchu pułapki minowej w Bagdadzie - poinformował rzecznik prasowy 1. dywizji piechoty.
W związku ze wzrastającą falą przemocy władze Japonii oświadczyły wczoraj, że sytuacja w Iraku uniemożliwia na razie planowane wysłanie do tego kraju niebojowych oddziałów japońskiego wojska. Z kolei Korea Południowa, mimo ponagleń Waszyngtonu, by rozmieścić tam większy kontyngent, ma zamiar wysłać do Iraku nie więcej niż 3 tysiące żołnierzy - poinformowała wczoraj kancelaria prezydenta Ro Mu Hiuna.
Z powodu zaostrzającej się coraz bardziej sytuacji cywilny administrator Iraku Paul Bremer naradzał się w Waszyngtonie z prezydentem George'em W. Bushem nad sposobami przyspieszenia procesu przekazywania władzy w Iraku w ręce Irakijczyków. Jak twierdzą media amerykańskie, administracja rozważa rozmaite posunięcia mające prowadzić do szybszego zakończenia okupacji i powrotu wojsk amerykańskich do kraju.
PS, PAP, Reuters
Nasz Dziennik 14-11-2003

Autor: IAP